20.06.2018

Klub Honorowych Krwiodawców PCK przy ZG Janina w Libiążu obchodził 50-lecie. Przy tej okazji gmina ufundowała mu sztandar.

Klub liczy prawie sto osób. I wciąż się rozrasta. Działacze się cieszą, że jego szeregi zasilają młode osoby. Przed uroczystością 24 z nich oddały krew w ramach cyklicznej akcji.

W kopalnianej stołówce ZG Janina miało miejsce poświęcenie sztandaru oraz uhonorowanie najaktywniejszych członków.

- Znajomi, z którymi jeździłem do pracy w Jaworznie, cztery lata temu namówili mnie do wstąpienia do klubu. W moje ślady poszedł z kolei szwagier - powiedział Miłosz Wawro z Libiąża.

Jest pracownikiem Tauron Wydobycie SA. Za oddanie siedmiu litrów płynu ratującego życie dostał Odznakę Zasłużony Honorowy Dawca Krwi.

Libiąski klub powstał 13 sierpnia 1968 roku. Pierwszym prezesem był Stanisław Adamczyk. Obecnie na jego czele stoi Czesław Toporek. W ciągu pół wieku działalności klubowicze oddali aż 3500 litrów krwi. Tradycją jest, że krwiodawcy związani z kopalnią jeżdżą na integracyjne wycieczki.

Życzenia złożyli jubilatom dyrektorzy ZG Janina.

- Jeszcze nie tak dawno spotykaliśmy się z wami w małej salce, w gronie trzydziestu osób. Niedługo chyba trzeba będzie wynajmować halę sportową na spotkanie krwiodawców. Pan prezes wymieniał wszystkich sponsorów, dzięki którym może odbyć się ten jubileusz. Ale tymi najważniejszymi - sponsorami życia - jesteście wy sami. Bo mimo rozwoju technologii, nikt nie wymyślił czegoś, co zastąpiłoby ludzką krew. Wy oddajecie ją bezinteresownie. I za to należą się wam wielkie brawa - podkreślił Marcin Nastawny, dyrektor ds. pracy.

Towarzyszył mu dyrektor ds. technicznych Janusz Paszko.

Wszyscy krwiodawcy dostali gadżety ufundowane przez Tauron Wydobycie (kubki, opaski z grupą krwi, proporczyki).

Ustawienia plików cookies